 |
Test świecy. |
Test samorobnej Emergency Candle.
Po zbudowaniu własnej świecy ogrzewającej (Emergency Candle) przyszedł czas na przetestowanie jej w warunkach terenowych. Muszę przyznać, że w roli opału kuchenki wojskowej spisała się całkiem nieźle. Zagotowanie 0,5 litra wody trwało 15 minut. Wosk się wypalił w ok 1/3 więc resztę świecy można wykorzystać do innych celów np. żeby się ogrzać. Niestety porównując ze świecą VULCAN moja świeca wypala się zdecydowanie za szybko, gdyż nie można regulować wielkości ognia. Dlatego muszę pomyśleć o zastosowaniu kilku knotów i oczywiście zastosować wosk pszczeli.
 |
Przygotowanie świecy. |
 |
Rozpalanie świecy. |
 |
Gotowanie wody. |
 |
Płomień świecy. |
 |
Wygaszenie świecy. |
Proszę polub ten artykuł, jeśli uważasz go za wartościowy.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza